Nowe "Wychylone..." z rozdziałem o naszej farmie

28 czerwca 2025

W tym tygodniu ukazało się II poszerzone wydanie książki Joanny Erbel – Wychylone w przyszłość. Jak zmienić świat na lepsze. Znajdziecie w nim nowy rozdział o spółdzielniach rozwojowych, który otwiera fragment o naszej spółdzielczej farmie MOST. Oto i on:

 

Rozdział 6. Spółdzielcze wehikuły rozwoju

 

W poniedziałek, 11 grudnia 2023 roku, w budynku Społem przy ul. Grażyny 13 w Warszawie rozpoczęło się walne założycielskie Spółdzielni MOST. Ten akt inauguracyjny był zwieńczeniem ponad- rocznego okresu starań o wydzierżawienie gruntu na warszawskich Siekierkach i przygotowań do założenia spółdzielni. Przyświecał nam wspólny cel – uprawiać żywność w centrum miasta, troszcząc o miejsce, w którym znajduje się nasza farma, i dbać, aby zyskało na naszej obecności. Na walnym zebraliśmy się w niepełnym składzie – w gronie osób, którym udało się dotrzeć mimo grudniowego zmęczenia, pokonując prywatne logistyczne przeszkody oraz opierając się kolejnej fali przeziębioniowo-covidowo-grypowej przetaczającej się przez Polskę. Z około pięćdziesięciu osób, które towarzyszyły powstaniu spółdzielni, była nas połowa - nieobecnych będzie się dołączać do spółdzielni już po jej zarejestrowaniu. Równolegle do naszego walnego trwały obrady świeżo zaprzysiężonego Sejmu X kadencji, podczas których „Koalicja 15 października” wybierała nowego premiera. W Poznaniu trwała okupacja akademika „Jowita”. Zbliżało się przesilenie zimowe, a nam towarzyszyło przekonanie, że wkraczamy w przyszłość, której do końca nie umiemy sobie wyobrazić, ale chcemy brać aktywny udział w jej tworzeniu.

Walne przebiegało w podniosłym duchu, a przez poszczególne etapy prowadził nas spółdzielczy rytuał praktykowany w Polsce od ponad stu lat. Na przewodniczącego zebrania wybraliśmy Macieja Łepkowskiego, przyszłego prezesa spółdzielni. Maciek jest osobą, która wokół naszej wspólnej idei połączyła różne środowiska: świat półdzielczy (reprezentowany przez naszą PLZ Spółdzielnie i CoopTech Hub), środowisko osób skupionych wokół idei miejskiego ogrodnictwa i ogrodu społecznego na Jazdowie – Motyka i Słońce, oraz świat akademicki – Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego, Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN oraz Ogród Botaniczny Uniwersytetu Warszawskiego. W naszym społecznym ekosystemie znalazły się również osoby na co dzień działające w branży foodtechowej. O godzinie 19:30 przegłosowaliśmy powołanie spółdzielni. W gronie osób założycielskich znalazło się dwie osoby prawne – PLZ Spółdzielnia i Fundacja Pracownia Dóbr Wspólnych oraz grupa dwudziestu czterech osób, które prawo nazywa fizycznymi, a są po prostu ludźmi. Ten międzyśrodowiskowy amalgamat od- nalazł swoje odzwierciedlenie w trzech głównych obszarach działalności naszej spółdzielni. Są to: uprawa i przetwórstwo żywności, doświadczenia oraz inkubator nowych rozwiązań.

Mimo że od miesięcy pracowaliśmy nad statutem, jeszcze na samym walnym dopisywaliśmy nowe kody PKD. Chcieliśmy mieć pewność, że cały planowany szeroki obszar działalności znajdzie swoje odzwierciedlenie w statucie. Jako ostatnie na listę trafiły: uprawa grzybów (PKD 01.13.Z - Uprawa warzyw, włączając melony oraz uprawa roślin korzeniowych i roślin bulwiastych) oraz alg (PKD 03.11.Z Rybołówstwo w wodach morskich). Wychylając się w stronę celebrowania przyszłych sukcesów, dopisaliśmy również prawo spółdzielni do przyznawania nagród oraz medali.

Nad wydarzeniem unosił się duch posthumanistycznej rewolucji. Wśród członkiń Rady Nadzorczej naszej spółdzielni znalazła się reprezentantka osoby przyrodniczej. Osobę przyrodniczą nasz Statut definiuje jako „ekosystem, wraz z jego powiązaniami zewnętrznymi, funkcjonujący na terenie, na którym działalność (rolniczą, ogrodniczą i inną) prowadzi Spółdzielnia. Osobę przyrodniczą współtworzą wszystkie organizmy żywe, które zasiedlają przestrzeń nad- i podziemną oraz elementy nieożywione, tworzące sieć powiązań zarówno między sobą, jak i z otaczającym krajobrazem. Te powiązania to przepływ energii i materii, którego nie wolno w sposób znaczący naruszać”. Osoba jest holobiontem, złożonym z korzeni, pni, koron oraz wszystkich mikro- i makroorganizmów żyjących między nimi oraz przebywającym tam na stałe zwierząt, ptaków, owadów i grzybów. „Osoba przyrodnicza dzięki swoim cechom (między innymi żyzna gleba, roślinność, zdolność do absorpcji wody i materii organicznej) może uczestniczyć w działaniach podejmowanych przez Spółdzielnie na jej obszarze pod warunkiem, że działania te nie naruszają jej integralności oraz zdolności do trwania w czasie i przestrzeni”.

Ten teren widzimy jako żywy i splątany, tworzący całość, którą za biolożką Lynn Margulis nazywamy „holobiontem”. „Holobiont to przestrzeń nieustannych tarć i napięć, ale napięcia te są życiodajne i możliwe tylko dzięki symbiotycznej podstawie całości”. Tak również widzieliśmy swoją rolę jako spółdzielni w relacji z tym gruntem – jako ciągły dialog, którego celem jest nie tylko produkcja żywności, ale jednocześnie zwiększanie bioróżnorodności tego terenu – troską o przyrodniczą wielość, coraz bardziej z każdym rokiem, zarastaną inwazyjną nawłocią kanadyjską. Ważnym elementem działań na farmie jest celebrowanie świąt sezonowych. Statut nakłada nas jako spółdzielczynie i spółdzielców MOSTu obowiązki: „Złożoność i bioróżnorodność osoby przyrodniczej może być wspierana i zwiększana, pod warunkiem zachowania jej autonomicznego charakteru”. Za troskę o osobę przyrodniczą jest odpowiedzialna cała społeczność, jednak, aby nadać silną moc, „Reprezentantka osoby przyrodniczej ma prawo veta odnośnie do decyzji podejmowanych przez Radę Nadzorczą”. W praktyce oznacza to, że można ona między innymi zablokować wprowadzenie do Zarządu osób, które uznaje za niewłaściwe do pełnienia tej funkcji.

Tuż po walnym nastąpił kolejny przełom w życiu naszej farmy. W piątek 15 grudnia 2023 jako konsorcjum dwóch organizacji – PLZ Spółdzielni i Pracowni Dóbr Wspólnych – podpisaliśmy z Zarządem Mienia m.st. Warszawy umowę dzierżawy na grunt naszej farmy. 3 stycznia 2024 roku oficjalnie rozpoczęliśmy prace na Moście. Od tej pory jesteśmy tam wszyscy co sobotę, a w inne dni pracujemy w mniejszych grupach. Zapraszamy do pracy nie tylko osoby będące członkami i członkiniami naszej spółdzielni, ale również gości, których ściąga do nas ciekawość, chęć instytucjonalnej współpracy oraz potrzeba aktywnego kontaktu z ziemią.

Solarpunkowa spółdzielnia w sercu Warszawy Spółdzielnia

MOST powstała, aby prowadzić spółdzielczą miejską farmę, a swoją nazwę zawdzięcza mostowi Siekierkowskiemu, wzdłuż którego rozciąga się teren, z którym pracujemy, o kształcie przypominającym rozciągniętą koronę albo grzbiet krokodyla. Obok znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzie- ży, kościół pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Wyznawców, oraz szkoła podstawowa prowadzona przez Zakon Pijarów. Kościół swoją obecność zawdzięcza objawieniu się Matki Boskiej, którą 3 maja 1943 roku młoda parafianka ujrzała w ko- narach kwitnącej wiśni. To miejsce sacrum, którego centrum stanowi przyroda. W zależności od wyznawanej wiary można je ubierać w różne rytuały. My również czujemy ducha tego miejsca – nazywamy go „osobą przyrodniczą”. Teren, z którym prowadzimy spółdzielnię, to 3,6 hektara zdziczałych ogródków działkowych. Zostały wywłaszczone ponad dwadzieścia lat temu pod budowę mostu. Pozostały po nich drzewa i krzewy owocowe: jabłonie, mirabelki, derenie, pigwy, pigwowce, krzewy róży i trzmieliny pospolitej oraz czarny bez. Są też orzechy włoskie, topole oraz tuje. Ziemia jest pełna nasion. Pozostały też ziołorośla i byliny (maki, dzikie szparagi, barwinek, narcyzy, piwonie). Niepodziewanie spo- śród nawłoci wybijają pędy szparagów, karczochy, cebule i dorodne pęki tarczycy wyniosłej. Nasza farma to wielki jadalny ogród. Raj obfitości. Wyzwaniem jest takie prowadzenie farmy, aby odpowiedzialnie i z szacunkiem tworzyć ten ekosystem. Spółdzielczy model, bazujący na demokratycznym zarządzaniu, uznajemy za najlepszy sposób organizowania naszej pracy.

Za kierunkowy rozwój odpowiedzialna jest Rada Nadzorcza spółdzielni, która w przypadku MOST-u może składać się z trzech do pięciu- członków lub członkiń spółdzielni, wybieranych na pięcioletnią kadencję. Rada powołuje Zarząd, który odpowiada za bieżącą działalność spółdzielni. Wybiera również Prezesa lub Prezeskę Zarządu. Radę Nadzorczą ustanawia (a więc może też odwołać) walne. Spółdzielnia jest więc pod podwójną demokratyczną kontrolą. Do spółdzielni mogą dołączyć osoby, która złożą deklarację członkowską. Okres kandydacki w przypadku osób fizycznych trwa 12 miesięcy, jednak Zarząd może skrócić ten okres wskazując jego powody w uchwale. Ten długi okres oczekiwanie pokrywa się z rokiem wegetatywnym nasze farmy i daje szansę sprawdzenia się na różnych odcinkach oraz – co najważniejsze – poznania się i sprawdzenia stabilności zaangażowania.

Pierwszą rzeczą, na którą zwracają odwiedzające nas osoby, to hałas Trasy Siekierkowskiej. Jedynie połowa farmy jest odsłonięta od pędzących aut ekranami. Na pytania o hałas odpowiadamy, że po kwadransie przestaje się go słyszeć. Staje się on tym mniej uciążliwy im więcej jest osób na farmie – szum aut wycisza rozmowy i radosne krzyki dzieci, które weekendy towarzyszą nam w pracach. Bliskość mostu nasuwa również pytania o jakość gleby. Czy można uprawiać rośliny w takiej bliskości ruchu kołowego? Gleba jest zdrowa. Na szczęście most Siekierkowski powstał już po wprowadzeniu benzyny bezołowiowej, więc gleba nie jest skażona (co dodatkowo laboratoryjnie potwierdziliśmy). Bazą dla naszych upraw są obecne na tym terenie drzewa owocowe. Uzupełnia- my je o owoce i warzywa, które zasadzimy w pierwszym sezonie. Będziemy też zbierać rosnące tam zioła oraz dosiewać kolejne. Plan upraw będzie sukcesywnie się zmieniać wraz ze stopniowym poszerzaniem przestrzeni uprawnej – w czym przeszkodą jest wszechobecność nawłoci kanadyjskiej, z którą zmagamy się, zachowując zasady rolnictwa regeneratywnego. Doświadczenia to z kolei szeroki obszar działań edukacyjnych i rekreacyjnych, których elementem są sezonowe celebracje, takie jak pożegnanie zimy, święto majowe, wianki czy miejskie dożynki. Organizujemy warsztaty tworzenia permakulturowych upraw, kompostowania, spacery ornitologiczne i biotaniczne i entomologiczne. Ostatni obszar, czyli inkubator, to działania dotyczące protypowania nowych rozwiązań – zarówno w obszarze technologicznym, które obejmują cyfrowe interfejsy wspierające dostawy żywności, przetwarzanie już istniejących materiałów, aby dać im nowe życie, budowanie niezależności energetycznej, testowanie różnych rozwiązań permakulturowych (i inne), jak i rozwiązania społecznoekonomicz- ne, których rdzeniem jest pogłębianie demokracji i prowadzenie działalności społecznej i gospodarczej z poszanowaniem szeroko rozumianego ekosystemu przyrodniczego.

Spółdzielnia MOST ma szeroki zakres działalności, ale miejscem grawitacji jest nasza farmą i toczące się tam aktywności. Farmę podzieliliśmy na trzy wzajemnie przenikające się strefy: upraw, edukacji i przyrody autonomicznej. Centralną przestrzenią jest uprawna polana, pokryta kartonami tłumiącymi wszechobecną nawłoć. Rosną tam warzywa oraz zioła. Stoi szklarnia, którą postawiliśmy dzięki wsparciu firmy produkcyjnej Papaya Films, oraz źródło wody – pompa abisynka, którą zawdzięczamy firmie Yango – wspierającej naszą inicjatywę od początku jej powstania. Podział na strefy odpowiada głównym obszarom działalności spółdzielni oraz wyraża naszą potrzebę zostawienia spokojnej ostoi dla mieszkanek i mieszkańców tego miejsca – zarówno zwierzęcych, jak i ludzkich. Na terenie farmy znajduje się miniobozowisko, w którym mieszkają panowie Marcin i Grzegorz oraz kot Rysiek.

Sposób działania naszej farmy tworzy się w dialogu. Kluczowe decyzje podejmujemy na żywo, aby promować fizyczne zaangażowanie i bezpośrednią komunikację. Wsparciem dla nas są komunikatory, w tym aplikacja PLZ, gdzie mamy dwie społeczności: jedną skierowaną do członków i członkiń spółdzielni, oraz drugą otwartą o nazwie: „MOST”, gdzie informujemy o wydarzeniach, zliczamy godziny pracy oraz zamieszczamy krótkie artykuły. Nasza Spółdzielnia MOST jest więc hybrydowa w wielu znaczeniach tego słowa: obecna w przestrzeni fizycznej i cyfrowej, tworzona przez ludzi, spółdzielnie i organizacje społeczne (a docelowo również firmy), otwarta na wiele różnych aktywności.

Spółdzielnia MOST jako hybryda w praktyce pokazuje zalety spółdzielczości. Szczególnie jedną: otwartość na szerokie i zróżnicowane grono osób spółdzielczych. Aby sformalizować swoje działania i prowadzić prospołeczną działalność gospodarczą nie trzeba zmieniać swojej tożsamości, bo spółdzielczość to szeroki parasol, który może połączyć ze sobą zarówno pojedyncze osoby, jak i organizacje społeczne, inne spółdzielni, firmy oraz szereg innych instytucji. Jednocześnie każda z osób, niezależnie od wysokości wniesionego kapitału, ma jeden głos – dzięki temu sama formalna rama gwarantuje to, że słuchamy siebie nawzajem. Co więcej, do współpracy można zapraszać większe, bogatsze firmy i instytucje, które mogą zasilić inicjatywę kapitałowo bez obaw, że przejmą kontrolę nad kierunkiem rozwoju spółdzielni, jak to się dzieje w przypadku spółek. Ramą prawną dla działalności spół- dzielni jest Ustawa Prawo Spółdzielcze. Spółdzielnie takie jak MOST nazywamy „rozwojowymi”.

 

Więcej w książce, którą można kupić na stronie Wydawnictwa Wysoki Zamek.

 

fot. Maciek Łepkowski

Kontakt
 

Spółdzielcza farma MOST
ul. Gwintowa 2

00-704 Warszawa

Spółdzielnia MOST (korespondencja)

ul. Grażyny 13 p. 307

02-548 Warszawa

 

spoldzielniaMOST@gmail.com

 

KRS 0001105001

NIP 5214069457 

REGON 528612929

Nasze socjale